10.20.2011
Wydawać by się mogło, że prężnie działające instytucje finansowe jakimi są banki powinny szczególnie dbać o promocję, marketing i kampanie wizerunkowe. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że nawet bardzo znane marki nie mają jeszcze swoich fanpage’ów na Facebooku. W czasach kiedy social media zdobywają coraz silniejszą pozycję na runku medialnym, taka sytuacja działa ewidentnie na ich niekorzyść.
Na największym portalu społecznościowym świata swoje konto ma zaledwie 18 polskich banków. Najbardziej lubiany jest Bank Zachodni WBK – ma aż 29 tysięcy fanów. Liczba jego „lubisiów” ciągle rośnie. Dlaczego? WBK bardzo sprawnie prowadzi swoją stronę fanowską, pozwala komentować statusy i „lajkować”. Ta interaktywność działa na internautów mobilizująco. Dokładnie na przeciwległym biegunie strategii wizerunkowej stoi PKO BP. Jego nieliczni sympatycy są pozbawieni prawa komentowania na tablicy – takie podejście przekłada się na statystyki „lubienia”.
Niektóre banki ukrywają swoją markę pod różnego typu akcjami. Na przykład Polbank stworzył fanpage’a „Kibicuj Justynie”, którego główną bohaterką jest sportsmenka Justyna Kowalczyk, występująca w spotach reklamowych tego banku. Brawo za pomysłowość.
Jednak najbardziej zaskakujące jest to, kto „olał” Facebooka. Wielkimi nieobecnymi są: Pekao, Millenium Bank, Deutsche Bank, Bank BPH, Allianz Bank oraz DnB Nord. Trudno odgadnąć jakie są przyczyny takiej marketingowej wpadki. Jedno jest pewne – taki klient to prawdziwa gratka dla firm zajmujących się marketingiem w mediach społecznościowych.